Najnowsze wpisy


old one ....
01 kwietnia 2008, 02:53
Niebo płacze... Strugami deszczu wyraża swój żal i ból... Krople deszczu spływające po szybie... Powolnie lecz nieubłaganie spadające w dół Nie dane im było kosztowanie podniebnej podróży... nie widziały słońca, księżyca... Nie śmiały się do błękitu nieba... Spadają w dół, by rozbić się o ziemię...
Życiowe przemyślenie
10 stycznia 2008, 07:35
"Jak wierzyć słowom które wraz z echem przebrzmiały?
Jak wspominać dni które jakieś znaczenie dla nas miały?
Jak myślom nieuczesanym pozaplatać warkoczyki?
Jak sprawić by znowu tylko dla nas zaśpiewały słowiki?..."

Wierszyk nie mojego autorstwa ... ale pasuje mi jak ulał ... To się w końcu musiało stać... Pozrywane znajomości ... "wielkie przyjaźnie" ... wszystko dzięki niedopowiedzeniom i braku zdecydowania ... Nie wiem czemu pozwoliłem tak długo sobą pogrywać, dać się doprowadzić do stanu kompletnej myślowej rozsypki... Czasem zdaje mi się, że to było celowe... ale część mnie, taka malutka, nie chce w to uwierzyć... Teraz widzę w jakich nierealnych marzeniach się kąpałem ... Nie ma co robić sobie nadziei ... trzeba ją stłamsić, kiedy tylko poczuje się jej zalążek ... Tak ... zdecydowanie, początek roku 2008 niczym nie różni się od ubiegłych dwóch miesięcy rozbijania ... a może trochę się różni ... jest gorszy ... Na koniec chciałbym pożegnać się z tymi osobami, które mimo, że tak mnie zraniły, jednak kiedyś wiele pomogły... mimo, że tego nie odczytają ani nie usłyszą, bo kontakt , z tego co widzę, został zerwany - dziękuję ... Szkoda, że nie miałem okazji osobiście ... ... Czas zacząć życie od nowa ...
Chwila słabości ...
05 stycznia 2008, 20:46
Słońce już gasło, niebo zdawało się zniżać,
Ścieśniać, I coraz bardziej ku ziemi przybliżać.
Aż naprzeciw księżyca, gwiazda jedna, druga
Błysnęła, już ich tysiąc, już milion mruga.
Tadeusz zadumany zrobił kroków parę
Gdy mu coś drogę zaszło, spojrzał, widzi marę;
Kibić miała wysmukłą, kształtną, pierś powabną,
Suknię materyjalną, różową, jedwabną;
Od której odbijał się drżący blask miesięczny,
I przystąpiwszy cicho szepnęła:
"Niewdzięczny, Szukałeś wzroku mego, teraz go unikasz,
Niewdzięczny...
Szukałeś rozmów ze mną, dziś uszy zamykasz."
"Ale uważ no sama, wszak nas widzą, śledzą,
Czyż można tak otwarcie, cóż ludzie powiedzą,
Wszak to nieprzyzwoicie, to dalbóg, jest grzechem..."
"Jesteś mężczyzną, znajdziesz kochankę, godniejszą,
Znajdziesz bogatszą, piękniejszą...
I tylko dla mej pociechy, niech wiem przed rozstaniem,
Że twoja skłonność była prawdziwym kochaniem..."
"Czym kochał? Krótkie z sobą spędziliśmy chwile,
I choć one mnie przeszły tak słodko, tak mile,
Zostać dłużej nie mogę, to postanowienie,
I choćbym chciał tu zostać, już go nie odmienię".
"Ale niech słowo "kocham" jeszcze raz usłyszę,
Niech je w sercu wyryję i w myśli zapiszę".
Back...
02 stycznia 2008, 02:39
Święta ... Sylwester ... wszystko już minęło ... Nowy rok się zaczyna ... czemu jednak nie widzę jakichkolwiek przesłanek, że będzie lepszy? Gubię się coraz bardziej, nie wiem już co mam o pewnych sprawach myśleć. Tyle niedopowiedzeń, domysłów... Wiem, że nic dobrego nie wynika z takich sytuacji.
Heh... Microsoft jest tak potężną firmą ... czemu nie mogą zrobić windowsa dla ludzkiego umysłu? A potem tylko "del" na klawiaturce i wybrane myśli, wspomnienia, uczucia ... ehhh wiem, że pewne sprawy nie mają szans na realizację... wiem to, a mimo to żyję w świecie ułudy i marzeń, że może jednak... ciekawe tylko ... jak długo tak można ... :
kakofonia
21 grudnia 2007, 09:52
dziś się okazało, że nie muszę uciekać do innego kraju ... mogę, ale nie muszę ... wyplątałem się z dość ciężkiej sytuacji ... wreszcie jakiś promyk radości ... jeden z niewielu ostatnio ... ale nadal nie wiem tak naprawdę dokąd zmierza mój świat ... do samozagłady, czy wiecznego szczęścia ...........